O tradycji pisania opowieści po raz pierwszy pisałam tutaj. Dzisiaj publikuję moją opowieść o mijającym 2017 i chyba dobrze, że się kończy, bo jestem nim potwornie zmęczona.

Kiedy teraz myślę, jaki był ten mijający rok, to moje pierwsze skojarzenie jest takie – to był rok pełen wyzwań i piętrzących się trudności do pokonania. W sumie to był bardzo ciekawy rok, bo wiele się działo zawodowo i życiowo.

Ludzie, czyli dużo dobry spotkań i relacji

Najważniejsi byli jednak ludzie i prawdziwe relacje z nimi. Dużo się nauczyłam od innych, dostałam też bolesną, ale twórczą lekcję biznesową i wkraczam w nowy rok z mocnym postanowieniem trzymania się swoich zasad i bez robienia wyjątków. Wszystkie tegoroczne wyjątki nie były dla mnie dobre.

Spotkałam też kilka nowych wspaniałych osób, które mam nadzieję, że będą ze mną na dłużej. Los odświeżył dawne kontakty i znowu się spotkałam z ważnymi dla mnie osobami przy nowych projektach w 2018. Wierzę głęboko, że ludzie spotykają się z jakiegoś powodu; czasami są to tylko spotkania na chwilę, by poznać innych ludzi, a czasami na całe życie.

Zdrowie, czyli dbanie o ciało i duszę

To był też drugi rok walki z podstępną chorobą, która mocno mnie ograniczała, ale też pozwoliła docenić to, co jest najważniejsze w życiu – miłość i przyjaźń oraz to, co Cię łączy z każdym spotkanym człowiekiem. Choroba też nauczyła mnie pokory wobec możliwości własnego ciała, akceptacji niedoskonałości, ograniczeń fizycznych i pokazała, jak cieszyć się każdym dniem. Dała mi czas na refleksję, myślenie o tym, jak dobrze żyć i mocno mnie spowolniła, pokazując, że jesteśmy tutaj tylko na chwilę i nie warto marnować czasu na nieistotne rzeczy.

Najgorzej w chorobie jest wówczas, kiedy dowiadujesz się, że zaczynają odchodzić równolatkowi z bliższego i dalszego grona. Wtedy jest okropnie i tracisz nadzieję, że może tobie się uda jeszcze tutaj pobyć. I tych pożegnań było kilka i za na pewno za dużo. Myślę sobie też, że chorowanie też jest po coś – organizm daje sygnał, że jest źle i trzeba zająć się i ciałem, ale też duszą. Warto siebie słuchać i ufać swojej intuicji.

Oczyszczanie przestrzeni

Kiedy myślę, co było dla mnie najtrudniejsze w sensie podjęcia decyzji, a potem realizacji… Było to oddanie ponad 200 książek! Zrobiłam to pierwszy raz w życiu. Zaraz potem oczyściłam swoją przestrzeń z rzeczy materialnych. Zostawiłam tylko te rzeczy, które rzeczywiście lubię, używam. Mam teraz nowe nawyki – oddaję zbędne przedmioty ludziom potrzebującym. Gorzej z książkami, bo mam nowe i nie mam pomysłu, gdzie je ulokować, aby mieć mimo wszystko przestrzeń.

Rozwój zawodowy

Zawodowo to był dla mnie niezwykły rozwój osobisty – głównie z social mediów oraz komunikacji niewerbalnej, a także stworzenie autorskich tematów z zakresu psychologii sprzedaży, doświadczeń, które budują wartości dla gości.

2017 to także rozpoczęcie jubileuszu 10 rocznicy projektu Hotel Przyjazny Rodzinie oraz drugi rok młodszego dziecka, czyli portalu Pies w Hotelu. Z kampanią Hotel Przyjazny Rodzinie docieramy do ponad 18 mln odbiorców! Najbardziej cieszy mnie jednak to, że w trakcie dziesięciu lat pracy nad kampanią zmieniło się podejście hotelarzy do podróżujących rodzin z dziećmi. Przeprowadziliśmy audyty w ponad 600 obiektach. Za sprawą naszej działalności hotele wiedzą, że goście wymagają od miejsca wypoczynku kompleksowej oferty – noclegu w najwyższym standardzie, odpowiedniego wyposażania pokoju, profesjonalnej obsługi, transportu czy dodatkowych atrakcji, szczególnie dla najmłodszych.

W projekcie Pies w Hotelu udało nam się stworzyć zaangażowaną społeczność na Facebooku, powoli się rozkręcamy i mam nadzieję, że niebawem będzie coraz więcej miejsc, które przyjmują gości, podróżujących z psem lub kotem.

Czego się nauczyłam w mijającym roku?

  • Podążania za intuicją, myślenia lateralnego oraz odrzucenia obaw hamujących pomysły, czyli bardziej odważnego działania.
  • Jeszcze większej ufności w to, co widzę, a nie w to, co słyszę.
  • Przyjaźń i miłość, hobby, praca społeczna to równoważące obszary, które trzeba pielęgnować.
  • Zaufanie w biznesie oraz budowanie relacji z ludźmi mają niesamowitą moc i pozwalają tworzyć nowe wartości.
  • Rysowanie, czyli tworzenie mapy myśli porządkuje myślenie i to prawda, że jeden obraz jest wart więcej niż 1000 słów.

To w dużym skrócie moje najważniejsze punkty z tego roku. Jestem wdzięczna za wszystkie dobre słowa, które mnie wspierały i motywowały oraz dawały odwagę do działania.

Życzę udanego podróżowania do swojego wnętrza, umiejętności zatrzymania się, posłuchania własnego wewnętrznego głosu oraz odwagi, by żyć po swojemu, zgodnie ze sobą. Życzę także śmiałych marzeń, ambitnych planów oraz odpoczynku i udanych podróży po naszej pięknej Polsce w znakomitym gronie bliskich osób. Wesołych Świąt!

Violetta Hamerska

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress

Pin It on Pinterest

Shares
Share This

Podziel się wpisem ze światem!

Spodobał Ci się wpis? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim z innymi :)